Dawnoo nie pisałam , od dziś postanawiam to zmienić. Może zacznę najpierw od Pragi, po prostuu było tam cudowniee, miasto po prostu piękne. Mówią, że to 2 mała venezia, i mają rację:) Hotel był położony na samym szczycie góry, widoki z okna zdumiewające. Najlepiej jest tam gdy jest burzaaa wszystkie pięknie widać, jest adrenalina boskoo ! Nie żałuję tych 3 dni spędzonych z moją starą klasą. A teraz może napiszę o tej najważniejszej rzeczy "przeprowadzka". No to tak dawno już miałam takie plany, aby wyprowadzić się do taty , no i taki czas nadszedł 2 czerwca przyjechał po mnie i od tej pory jestem w Niemcachh :D hahah Ciężko było mi się rozstać z mamusią, ale jak się powiedziało a trzeba powiedzieć b. Jeden cały dzień rozpakowywałam swoje rzeczy, po prostuu mękaaa pańska ! Ale na szczęście jest już o za mną . Ciągle ćwiczę niemiecki, ponieważ mam rozmowę 10 lipca z dyrektorką niemieckiej szkołyy <strach> ! Od poniedziałku zaczyna mi się kurss, tato chce mnie zatrudnić do pracy , chociaż sama nie wiem jeszcze jak to będzie. Wiem tylko, że mimo wszytsko chcę tu na obecną chwilę zostać, tyle ile się da :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz